|
Maszty poszły się paść. Podobnie jak parę ludzi. Zostało 5 bez ich kapitana. Poddali się.
-Proszę, chcemy dołączyć do waszej załogi!-prosili.
-A ich statek jest cennym źródłem łupów..-powiedziałem rozglądając się po fregacie. Był to zapewne handlowy statek, dowodzony przez piratów.
Offline
Po miesiącu pływania z tą załogą, zmarł Kuna - jako dzielny kapitan na morzu. Podczas kolejnego miesiąca Sezu spotkał ponownie Davida Jones'a, który pragnął zniszczyć Perłę należącą kiedyś do Jacka Sparrowa. Sytuacja na morzach była krytyczna - coraz większa flota brytyjska uniemożliwiała normalne pływanie. Do tego podobno generał floty posiadał serce Davida, przez co Holender mógł działać dla floty... Czarna Perła przymocowała do jednej z małych wysp, w jaskini. Tam była kryjówka załogi Czarnej Perły, czyli Seza, Rei i reszty.
-Jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie zwołać trybunał braci...-mruknął Sezu, siadając pod jedną ze ścian małej kryjówki.
Offline
-Chodzi o to.-powiedział wskazując na małą monetę na szyi.
-Trybunał braci to dziewięciu najwyższych rangą piratów, w których skład wchodzę ja za posiadanie tej monety i Czarnej Perły. Mogą wywołać wojnę... ale to nie będzie takie proste. Davidem Jones z całą flotą.. kontra wszyscy piraci.
Offline
-Piraci kontra armia umarlaków... Powodzenia. Nie możemy po prostu osiedlić się na jakiejś rajskiej wysepce i dać se siana?
O tak, Rei wciąż jako tako wolała to, niż walkę i błąkanie się po niebezpiecznych wodach.
Offline