Chłopak wszedł powoli do tawerny i usiadł przy barze. Obserwował bijących się ludzi. Szukał kogoś wyglądającego na kolesia który umie sterować okrętem.

Tak, a co? Zapytał chłopak spokojnie nie racząc spojrzeniem pytającego.

Zadajesz strasznie dużo pytań. Odpowiedział wesoło. Możesz dołączyć do mojej załogi. O ile tylko potrafisz coś więcej niż tylko zadawać pytania.

Oczywiście. Znajdziesz tam trzecią członkinię naszej załogi, Rei... Cóż, do końca jeszcze jej nie przekonałem by była jej częścią, ale to tylko kwestia czasu... Umiesz sterować okrętem? Zapytał.

Cóż... Muszę znaleźć kogoś kto to potrafi... Barman! Czy jest tu ktoś kto umie sterować trój-żaglowcem? Zapytał.

Echh... A jak mogę kogoś takiego znaleźć? Potrzeba mi kogoś, kto jest w tym najlepszy...

Chłopak westchnął i zaczął się rozglądać za kimś interesującym. Zobaczył Kogoś interesującego (click). Uśmiechnął się i podszedł do niego.
Yo. Jesteś kapitanem pirackiego okrętu? Zapytał z uśmiechem unikając lecącego krzesła.
Byłem. Mój statek poszedł na dno wraz z całą załogą.
A umiesz sterować statkiem? Pirat spojrzał na chłopaka ze zdziadzieniem.
Oczywiście. Odparł. Zadajesz dużo pytań.
Co ty na to żeby ponownie ruszyć na morze?
Chłopcze, kto przyjmie mnie na statek?
Ja. Uśmiechnął się. Jestem Kuna.
Greg. Odparł facet. Ty jesteś kapitanem pirackiego okrętu?
Taak... Ale nie umiem zbytnio sterować statkiem. Poza tym zbieram załogę.
A kto już jest w twojej pirackiej ekipie?
Chym... Ja... Dziewczyna której jeszcze do końca nie przekonałem, oraz chłopak który nie wiem czy ze mną popłynie, no i ty.
Zaraz zaraz... W 4 osoby chcesz zdobywać skarby? Masz już w ogóle jakiś cel?
Tak. One Piece. Facet zamarł. Spojrzał na chłopaka. Chłopcze daj spokój. Pół pirackiego życia spędziłem na poszukiwaniu tego skarbu. On nie istnieje. A nawet jeśli to nie ma nikogo kto żywy wróciłby ze spotkania z tym czarnym statkiem...
Jeśli nikt żywy stamtąd nie wrócił to skąd pomysł że jest tam taki statek? Pirat po raz kolejny zamarł. Potem się zaśmiał. Podobasz mi się. W zasadzie i tak moje życie dobiegło końca, a jeśli ktoś może zdobyć ten legendarny skarb to tylko ty. A ja chciałbym go zobaczyć. Prowadź kapitanie... O ile masz statek...
Mam. Odrzekł z uśmiechem. Musze zebrać jeszcze paru ludzi, którzy z mną popłyną.

----

Przez całe popołudnie chłopak zebrał kilku członków załogi, których zaufanie musiał całkiem sporo zdobywać.

-Matt (click) był silnym piratem, który walczył wielkim toporem. Jego załoga została wyrżnięta, tak więc chłopak szukał sobie nowej załogi. Słysząc że Kuna szuka legendarnego One Piece, postanowił popłynąć z "tym szaleńcem" na koniec świata. Jego celem jest zdobycie bogactwa oraz zamordowanie kolesia który wybił jego załogę.

-Morgan (click) którego celność, szybkość i znajomość broni palnej zachwyciła Kunę od razu, jest starym znajomym Matta. Jego jedyny cel to zdobycie sławy najlepszego strzelca. On i Matt jako jedyni z całej ich załogi przeżyli.

-Bradon (click) preferuje walkę bronią jednoręczną. Jest zwinny i szybki. Chce dorwać kapitana Latającego Holendra i osobiście go zabić, za to, co zrobił jego ukochanej. Kuna wiedział że doświadczenie tego pirata bardzo się przyda. Obiecał mu więc zemstę na Latającym Holendrze w zamian za pomoc w zdobyciu One Piece.

-Jack "Aligator" (click). Znany ze swej mistrzowskiej orientacji na morzu. Świetny szermierz. Jego marzenie to stać się najlepszym szermierzem karaibów. Wiedział że nie zdziała wiele nie mając pożądanego wyzwania, toteż kiedy usłyszał o tym że Kuna planuje zdobyć One Piece postanowił mu pomóc. Jack zna się na mapach jak nikt inny.

Wszyscy oni są szaleńcami. Jednak walczą o swoje marzenia, a Kuna, który obiecał każdemu z nich pomoc w ich spełnieniu, i pokazując swoje cele, o wiele bardziej nierealne niż ich, poprzysięgli mu wierność.